Przedszkolaki wraz z p. Moniką wyszły z inicjatywą zorganizowania cyklicznej imprezy dla dzieci ze szkoły podstawowej pod nazwą – „Kolorowe Dni”. Będą się one odbywały raz w miesiącu, z czego w poszczególnych miesiącach dni będą miały inne kolory. Głównym założeniem jest to, by doświadczać wszystkimi zmysłami więc będziemy smakować, wąchać, piec, malować, wyklejać, kolorować i śpiewać, a wszystko w danej barwie.
W „kolorowym dniu” wszyscy ubieramy się w ustalonym kolorze. Każdego roku do „Kolorowych dni” zostanie opracowany program zabaw tematycznych. W roku szkolnym 2016/2017 przewodnim tematem są smaki. Będziemy się super bawić, a przy okazji utrwalimy nazwy kolorów.
Tematyka kolorowych dni
Miesiąc
|
Nazwa święta
|
Kolor uroczystości
|
listopad
|
Śliwkowy zawrót głowy
|
fioletowy
|
grudzień
|
Pierniczkowe pyszności
|
brązowy
|
styczeń
|
Święto Marchewki
|
pomarańczowy
|
luty
|
Walentynkowe jabłuszka
|
czerwony
|
marzec
|
Słoneczne cytryny
|
żółty
|
kwiecień
|
Brokułowy las
|
zielony
|
maj
|
Zdrowie na talerzu
|
biały
|
czerwiec
|
Dzień Dziecka
|
kolorowy
|
I tak w listopadzie był dzień fioletowy. Zaczęliśmy go od zabawy paluszkowej o śliwce i robaczkach. Następnie dzieci pokazały swoje umiejętności taneczne do piosenki „Olimpiada w jarzynowie”. Gdy już się trochę zmęczyliśmy, usiedliśmy na miejsca i p. Monika pokazała fioletowe warzywa i owoce, a wiec były śliwki, winogrona, cebula, bakłażan, kapusta, batat i cykoria. A to czego nie udało się kupić było na slajdach. Dzieci dowiedziały się, że jest fioletowy brokuł, fioletowy jarmuż, fioletowy kalafior, fioletowe buraki liściowe, fioletowa sałata, fioletowe pomidory, papryka i marchewka. Następnie zaczęło się smakowanie. Jedliśmy winogrona, śliwki, grillowanego bakłażana, słodkie ziemniaki, cykorię i kapustę, a cebulę wąchaliśmy. By utrwalić kolor fioletowy dzieci wykonały warzywno-owocowy plakat, który zawisł na korytarzu szkoły, a następnie wykazały się kulinarnymi zdolnościami wykonując śliwkowy kompot. Same kroiły śliwki plastikowymi nożami, wrzucały do słoika i słodziły odliczając po 4 łyżki cukru. Pani Anita, pani Kinga, pani Kasia i pan Krzysztof następnie zalali śliwki wrzątkiem i zagotowali. Jak spadnie śnieg, a za oknem mróz będzie szczypał w uszy otworzymy nasze śliwkowe kompoty i będziemy wspominać jak super bawiliśmy się w Fioletowym Dniu.
Monika Michalska