Który chłopiec nie chciał kiedyś zostać piłkarzem lub strażakiem? 14 maja grupa 34 uczniów z różnych oddziałów odwiedziła Komendę Miejską Państwowej Straży Pożarnej w Toruniu przy ulicy Legionów. Strażacy przywitali nas bardzo serdecznie. Pan Dominik Brzostek z ogromnym zaangażowaniem, opowiedział nam dokładnie o służbie strażaka na jednej zmianie. Oglądaliśmy wyposażenie wozów strażackich wyjeżdżących do gaszenia małych oraz dużych pożarów. Silniejsi z nas mieli okazję sprawdzić, jak ciężkim sprzętem operują strażacy w czasie akcji np. ratowania w wypadku samochodowym. Odważniejsi chłopacy dźwigali nożyce i piły do cięcia metalu oraz kamizelki z butlami z tlenem. Młodsi chętnie wchodzili do samochodu gaśniczego, żeby choć przez chwilę poczuć się, jak prawdziwi strażacy. Ogromne wrażenie na wszystkich zrobiła próba gaszenia pożaru. Każdy chciał chociaż przez chwilkę potrzymać prawdziwy wąż gaśniczy i otworzyć srumień wody. Lania wody nie było końca! Największą, niespodziewaną atrakcją naszej wizyty w Straży Pożarnej okazał się alarm i wyjazd małego wozu strażackiego do gaszenia palącego się śmietnika na jednym z osiedli toruńskich. Wysłuchaliśmy opowiadania Pana Dominika o codziennych zajęciach na służbie: szkoleniach, kursach, przeglądaniu sprzętu gaśniczego, porządkowaniu ubrań, zajęciach sprawnościowych ( na prawdziwej siłowni, która jest w budynku straży), przygotowywaiu posiłków. Pan Dominik pokazał nam sposób zjeżdżania po rurze na akcje gaśnicze, czym zasłużył sobie na gromkie oklaski. Spotkanie uświadomiło nam, jak trudna i odpowiedzialna i jednocześnie ciekawa jest praca strażaka. Może któryś ze starszych chłopaków zdecyduje się wybrać ten zawód. Podziękowania za ciekawą wycieczkę należą się nie tylko życzliwym strażakom ale także organizatorkom wycieczki - Pani Agnieszce Mysłowieckiej i Pani Katarzynie Pawlikowskiej.
Wyjaśnienie - Pana Dominika poznaliśmy wcześniej na spotkaniu w szkole, gdzie uczył nas jak dbać o bezpieczeństwo innych.